*Dzień koncertu
Wstałam już o 5 rano ponieważ tata zgodził się mnie odwieźć do Warszawy przed pracą. Byłam bardzo bardzo podekscytowana tym co rozpocznie się dzisiaj o 15. Ubrałam się w nowe ciuchy i pomalowałam się najlepiej jak umiałam. Już wtedy wiedziałam że na zawsze zapamiętam datę 4 maja 2012 roku.
Potem spakowałam się i wyruszyłam w podróż po marzenia.
*Podróż
Przez całą podróż myślałam tylko o jednym co się zdarzy.
Po godzinie byłam w Warszawie.
*Warszawa
Tata wysadził mnie przed hotelem, pożegnał się ze mną i zawrócił do domu. Porozglądałam się chwilę i prawie na każdym budynku był transparent z informacją o dzisiejszym koncercie 1D.
Nie tracąc czasu szybko weszłam do hotelu, zameldowałam się i poszłam do pokoju.
Była dopiero 6:30, próba dźwiękowa na którą miałam wejściówkę VIP zaczynała się o 15:00.
Ale jak zawsze wpuszczali fanki godzinę wcześniej. Czyli miałam 7 godz. i 30 min.
Postanowiłam wyciągnąć laptopa i napisać parę tweetów na twitterze.
Po około 2,30 godzin postanowiłam wyjść z hotelu i pochodzić po mieście.
Chodząc po ulicach Warszawy napotykałam wiele Directioners, które tak jak ja wybierały się dzisiaj na koncert. Zmęczyłam się tym ciągłym chodzeniem i postanowiłam coś zjeść i wypić.
Poszłam do KFC, gdzie zamówiłam Brazer Twister i dużą cole.
Po zjedzeniu spojrzałam w wyświetlacz telefonu a tam 13:27, dlatego szybko zapłaciłam i poszła w stronę Torwaru gdzie miał się odbyć koncert. Dotarłam na miejsce 14:02, zaczęto pomału wpuszczać fanki na próbę dźwiękową...